Już w sobotę 40. PZU Maraton Warszawski
Już w sobotę 40. PZU Maraton Warszawski
40. PZU Maraton Warszawski rozpocznie się już 30 września o godzinie 9:00. Nadanych zostało już 8000 numerów startowych, a liczba osób zapisujących się do udziału w maratonie ciągle rośnie. Obok głównego biegu, odbędą się także zawody na dystansie 5 km – T-Mobile Bieg na Piątkę i Sztafeta Maratońska. W przeddzień Wielkiego Biegu, pod Pałacem Kultury i Nauki, najmłodsi amatorzy sportu wezmą udział w Mini Maratonie Niepodległości na dystansach od 100 do 1918 metrów.
Jedno z największych wydarzeń biegowych w Polsce elektryzuje tysiące ludzi z całego kraju. W tym aspekcie nic się nie zmienia od 40 lat. We wszystkich edycjach Maratonu Warszawskiego biegacze pokonali już 3 753 290 km! Wśród startujących najwięcej było osób o imionach: Andrzej, Piotr oraz Krzysztof, a wśród kobiet prym wiodły Anny i Katarzyny.
40. PZU Maraton Warszawski to nie tylko wielki event sportowy, ale również ważne wydarzenie społeczne. – Maraton jest wydarzeniem, które sprawia, że kilka tysięcy osób zaczyna myśleć o tym, że chciałoby się poruszać, i nawet jeśli głośno o tym nie mówi, przebiec ten królewski dystans. […] Przebiegnięcie maratonu jest nobilitacją, dlatego wiele osób biega, stara się regularnie trenować, jest dzięki temu zdrowszym. To jest wielkie społeczne wydarzenie – mówił w trakcie konferencji prasowej dyrektor biegu, Marek Tronina.
W tym roku organizatorzy maratonu szczególnie mocno nawiązują do historii i tradycji biegu, który odbywa się nieprzerwanie od 1979 roku. Maraton znów wróci do niezwykłej formuły łączącej sport i sztukę. Tak, jak cztery dekady temu, najlepsi zawodnicy z naszego kraju – biegacze, biegaczki i wózkarze, otrzymają na mecie dzieła młodych polskich artystów. 40 lat temu w czołówce biegu znalazł się Janusz Wąsowski (obecny trener Yareda Shegumo), który wybrał wtedy obraz Jana Chrzana
„Zmierch”. – Wybrałem go dlatego, że coś było na nim widać, bo pozostałe to były tylko całkiem niezrozumiałe kreski i rysunki. A teraz się okazało, że te obrazy naprawde są wiele warte – wspominał z uśmiechem Janusz Wąsowski.
Historia Maratonu Warszawskiego jest naprawdę bogata w wiele ciekawych historii. Kiedyś zawodnicy nie mieli profesjonalnego sprzętu do biegania, a o odpowiedniej diecie mogli pomarzyć. – W 1981 roku, widząc jak wyglądają maratony w kraju, sfotografowałem nogi zawodników na starcie, 35 kilometrze i na mecie. Była to tragedia. Ci ludzie mieli nogi poowijane bandażami, plastrami, mieli dziurawe buty, a jeden nawet biegał w korkach piłkarskich – tak opisywał swoje wspomnienia wybitny fotograf, Leszek Fidusiewicz.
Tradycyjnie 40. PZU Maraton Warszawski przyłącza się do pomocy charytatywnej. Kolejny raz grono biegaczy będzie miało okazję pokonać maratoński dystans w ramach akcji #BiegamDobrze. Do tej pory 771 uczestników zebrało prawie 500 tys. złotych. W ten sam dzień odbędzie się również T-Mobile Bieg na Piątkę. Ambasadorem biegu oraz akcji Pomoc Mierzona Kilometrami jest Robert Korzeniowski. – Najbardziej mnie fascynują ci, który debiutują na takiej „piątce” i mają swoj cel – 35 minut. To jest właśnie coś kapitalnego. Ostatnio pozwoliłem sobie nawet kilka takich imprez zrobić zupełnie na ogonie peletonu i powiem szczerze, że wrażenia są niesamowite – mówił czterokrotny mistrz olimpijski. – Te akcje wzajemnie siebie nie wykluczają, jest tyle roboty do zrobienia na świecie. Każdy może zrobić coś dobrego – powiedział w trakcie konferencji prasowej.
T-Mobile Bieg na Piątkę jest doskonałą okazją do biegowego debiutu. Wielu miłośników biegania, ale i również początkujących biegaczy, przygotowywało się w klubie Adidas Runners. – Widzimy, że ludzie coraz cześciej biegają, ale nadal wiele osób boi się przebiec trzy kilometry, czy nawet jeden, a co dopiero maraton, dlatego zorganizowaliśmy treningi, które pozwoliły osobom, które nigdy nie biegały, rozpocząc swoją przygodę. Dzięki treningom od marszobiegów, po dłuższe dystanse już 50 osób razem z nami będzie uczestniczyło w swoim pierwszym biegowym wydarzeniu – mówiła Monika Michael, Brand Communications Manager adidas.
Szósty raz organizatorów biegu wspiera PZU, które jest sponsorem tytularnym imprezy. – Jeżeli ktoś chce schudnąć, to zawsze może zacząć biegać, trenować i jego życie się zmieni. Staramy się wzmocnić zainteresowanie maratonem. Nasza siedziba jest już obklejona. W wielu akcjach wspomagamy działania organizatorów. Bardzo cieszymy się, że jesteśmy sponsorem tytularnym tej imprezy, ponieważ zależy nam na propagowaniu tego stylu życia. Nie na wynikach sportowych, a tego stylu życia – mówiła Dorot Macieja, Członek Zarządu PZU ŻYCIE SA.
Źródło: Organizator
Redakcja
FitnessMotywatory.pl