Drugie królewskie starcie – maraton Kraków

Drugie królewskie starcie – maraton Kraków

Stajesz na starcie z myślą „na zaliczenie”. Po wypadku z roku na rok coraz gorzej wychodzi prawidłowe działanie tarczycy. Ci, którzy maja jakieś schorzenia z nią związane wiedzą, jak ciężko wychodzi wysiłek. W Krakowie zrobiłam sobie najlepszego psikusa ever.  Pokonałam ponad 42 kiloemtry z czasem lepszym o 16 minut, niż ten pierwszy. Reakcja? Płacz, radość, niedowierzanie.

To kolejny dowód na to, ze ciężka praca popłaca. Może fakt, że na treningi nie wkładam okularów powoduje niezauważanie barykad. 😀

https://www.instagram.com/p/BTg_VBflQJ6/?taken-by=onlyfitbody

baza trenerów