Od grubasa do instruktora Salsation®️

Każdy, kto przebył drogę przez walkę z otyłością wie, jak ciężka i pracowita droga za nim. Jednak nie każdy zdaje sobie z tego sprawę, że samo osiągniecie wymarzonego efektu to połowa sukcesu. Kolejnym jego etapem jest utrzymanie takiego stanu rzeczy jaki się osiągnęło. I teraz jaki mieć na to pomysł, aby sszybko się nie znudziło?

Moją pasją od wielu lat był taniec. Szczególną miłością darzyłem taniec towarzyski. Pamiętam jakby to było dziś jak pisałem do jednej z łódzkich szkół tańca czy przyjmują grubasów… tak serio, tak było. W odpowiedzi spotkałem się z miła i zachęcająca wypowiedzią, która faktycznie spowodowała, że pojawiłem się w tej placówce. Marzyłem o turniejach, pokazach, ale nie miałem na to szansy. Moglem w tym świecie tylko pozostać amatorem ze względu na swoją tuszę.

Jednak realizowałem się tam jeszcze inaczej. Dostałem swoją pierwszą pracę w szkole tańca i w drugiej i trzeciej, aż w końcu zostałem jej managerem. To nie spowodowało, że moja pasja taneczna zaniknęła. Wręcz przeciwnie, związałem się z tym tematem jeszcze bardziej, aż w końcu stało się to moim życiem.

Robilem pokazy, warsztaty, aż w końcu na jednej z prób mojej grupy nabawiłem się kontuzji. Zerwałem więzadła krzyżowe i naderwałem poboczne. Rozpacz moja nie znała granic jak się okazało, że w najbliższych miesiącach muszę zapomnieć o tańcu o swojej pracy. Dwa czy trzy lata później na kolejnych zajęciach kontuzje pogłębiłem. Zwichnąłem sobie łąkotkę do stawu kolanowego co spowodowało, że miesiąc czasu nie mogłem chodzić. Zapytacie dlaczego? A no jedna i druga kontuzja okazała się być przyczyną mojej wagi. Niestety trzeba to przyznać, ale waga, którą nosiłem okazała się zbyt obciążająca dla moich kolan.

Gdy po wizycie u ortopedy okazało się, że jak nie zrobię zabiegu to wcześniej czy później w końcu mogę nie chodzić (co wiązało się z zamknięciem tematu tańca) życie mi się załamało. Jednak to nie był koniec mojej tragedii. Lekarz poinformował mnie, że nikt, żaden szpital ani żaden lekarz nie podejmie się operacji rekonstrukcji stawu kolanowego, ponieważ moja waga spowoduje, że operacja jest bardziej niż wątpliwa.

To był dla mnie cios w samo serce. Przepłakałem wiele nocy, wiele dni, aż w końcu uświadomiłem sobie, że nie mam wyjścia, że to chodzi o mnie i o moje zdrowie. Tak – to właśnie ten moment kiedy podjąłem decyzje, że czas zmienić moje życie. Zacząłem się odchudzać, zdrowo odżywiać i trenować przy tym.

Z dnia na dzień czułem się coraz lepiej. Więcej mi się chciało, więcej się śmiałem. Życie stało się piękne. Jednak przechodząc do sedna dzisiejszego tematu. Gdy cel swój zamierzony osiągnąłem, postanowiłem pójść krok dalej. Spełnić swoje marzenie o uczeniu tańca, o pozostaniu w tym świecie jeszcze bardziej zaangażowanym. I tak podjąłem decyzje o tym, aby zrobić szkolenie na instruktora programu taneczno fitnessowego Salsation®️ I wiecie co jest piękne? Oprócz tego, ze robie to co kocham najbardziej na świecie to do tego spora ilosc treningów w tygodniu pozwala mi na to, abym utrzymał wagę i formę jaką wypracowałem. Ktoś kiedyś powiedział, że jeśli kochasz to co robisz to nie przepracujesz ani minuty – zgadzam się z tym w 1000%. O samym danceworkoucie opowiem w innym poście, ale wiecie co? Tak na prawdę jest jeszcze jeden plus, który moja decyzja za sobą niesie – motywacja innych ludzi i zarażanie ich moją pasją – tak moi kursanci pokochali ten program tak samo jak ja. A ja w myśl hasła #teachforpassionnotforfashion nie mogę się doczekać każdego kolejnego spotkania. Ich uśmiech, ich ciepło w moja stronę i każde dobre słowo motywuje mnie jeszcze bardziej do tego, aby pracować ciężej i przekazywać im moja wiedzę najlepiej jak potrafię. Tak naprawdę uczymy się od siebie nawzajem.

Podsumowując, jeśli chcesz utrzymać efekty Twoich sukcesów, musisz znaleźć w tym pasje, pokochać ją i dać jej pochłonąć całego ciebie. Wtedy same ćwiczenia to już tylko formalność 😉

P.S. Zapomniałem dodać, że w tej decyzji wspierała mnie moja najlepsza przyjaciółka Angelika, która razem ze mną to szkolenie zrobiła – wsparcie to też ważna sprawa!