Zebrać myśli w całość?

Zebrać myśli w całość?

Jestem dietetykiem ale to nie jest ta kategoria, więc nie będę pisać, że jedzenie pierwszego posiłku o 14, bądź 16 może być skuteczną walką w redukcji (Intermitten Fasting) i że nie we wszystkich schorzeniach jedzenie co 3h jest mile widziane.

https://www.instagram.com/p/BRGGeAMlDHp/?taken-by=onlyfitbody

 

Jestem trenerem ale nie będę pisać o zasadności wplatania rozciągania i elementów mobility w cykl, jak ważne są mięśnie głębokie i core albo o długości przerw między seriami w zależności od celu.

https://www.instagram.com/p/BArpytEORD0/?taken-by=onlyfitbody

https://www.instagram.com/p/yhneqvuRH1/?taken-by=onlyfitbody

 

W tej kategorii chyba powinnam przekazać, jak moje życie wyglądało „przed” i wygląda „po”. Może poniekąd pokazać, że można?

Wypadek dał mi dużo…mądrości życia. Dojrzałam w trybie natychmiastowym. Jeszcze bardziej zaczęłam cenić rodzinę, życie. Nabrałam wiary w siebie i swoją siłę, Zrozumiałam swoją wartość, którą każdy człowiek ma!!! – czasami tylko nie potrafimy jej w sobie odkryć.

Duuuużo osób namawiało mnie do tego, żebym zaczęła pisać o moich „przygodach”, o walce o zdrowie, powrocie do normalnego życia, o walce ze strachem. Długo do tego się zbierałam. Był czas, gdy napisałam trzy strony przez sześć miesięcy i nie szło dalej. Ale pewnej nocy, gdy nie mogłam spać, włączyłam komputer i…napisałam prawie sto stron. Najwyraźniej potrzebowałam czasu, żeby przetrawić cały wypadek, ułożyć sobie wszystko w głowie. W międzyczasie doszła walka mojego taty z chorobą i jego odejście, więc moje myśli też były z nim, a nie z pisaniem.

Patrząc na to, co się wydarzyło, to w dalszym ciągu moim zdaniem nie dokonałam niczego nadzwyczajnego. Wykonywałam tylko to, co do mnie należało. Od początku działałam, jak mały robocik. Trening, rozwój, praca. Trening, rozwój,praca. Ale opisuję to, jak wyglądało moje życie przed wypadkiem, jak kilka sekund w życiu postawiło je na krawędzi i ile pracy kosztowało to, co mam teraz.

 

Książka czeka w szufladzie. Może kiedyś ujrzy światło dzienne. Sięgając po nią czasem i czytając jakiś fragment widzę jedno: Ból nie trwa wiecznie.

baza trenerów